Antyporadnik – czyli czego nie robić na firmowej stronie na Facebook’u

Strona firmy na Facebook’u to nie jest prywatny profil, na którym można publikować dowolnie. To wirtualna wizytówka Twojej firmy, której nikt nie potraktuje poważnie, jeśli będzie prowadzona niechlujnie. Aby być dobrze postrzeganym partnerem biznesowym, należy zadbać o treści publikowane na profilu firmowym, a także o ich prezentację.
Strona firmowa powinna zachęcać do korzystania z usług firmy lub zakupu produktu, a nawet pomóc pozyskać… pracownika!

Na czym polega błędne prowadzenie strony firmowej?

Zdarza się, że początkujący przedsiębiorca próbuje własnych sił w zakresie promocji swojej firmy w social mediach. Nie zatrudnia jeszcze osoby, która zajmie się tym profesjonalnie, a tym samym popełnia rażące błędy. Poniżej przytaczamy, niektóre z nich, aby pokazać Wam czego nie powinno się robić na stronach firmowych.

1. Przypadkowe zdjęcia, czyli „Mam to wrzucę”

Jesteś właśnie na szkoleniu, wyciągasz telefon i robisz zdjęcie stojąc w zacienionym miejscu z kubkiem kawy. Aby pokazać jak bardzo rozwojowa jest firma publikujesz zdjęcie na Facebooku, a później czekasz na „lajki”, które się nie pojawiają.
Ludzie lubią ładne, jasne obrazy, oddające pozytywne emocje.

Prowadząc fanpage firmowy zadbaj o jakość materiałów, zarówno zdjęć jak i filmów. Nie musisz posiadać 3-kilogramowego aparatu. Wystarczy dobrze ustawiony aparat w telefonie, staranny kadr oraz jasne otoczenie. Warto zadbać również o ustawienie pracowników i uśmiech na fotografiach.

2. Dziś pokażę Wam swój obiad!

Zamawiasz jedzenie z dostawą do biura. Wygląda smacznie więc chcesz się pochwalić. Czemu by nie na profilu firmowym? Wrzucasz zdjęcie na Instagram. Ogląda to setki fanów, połowa z nich przewija bez zastanowienia, a druga połowa, która uważnie śledzi Twoją firmę, zajmującą się przecież sprzedażą paneli słonecznych myśli sobie „o co chodzi?”.

Profil firmowy powinien zawierać w sobie tylko takie treści, które mogą zainteresować potencjalnego klienta lub mu pomóc. Jeżeli już wrzucasz na profil jakieś jedzenie, to niech będzie to tort z firmowym logo wykonany na rocznicę działania firmy. Jedynie profile gastronomiczne powinny publikować zdjęcia jedzenia, ale to przecież oczywiste.

Nie relacjonuj przypadkowych wydarzeń firmowych ani nudnych, niezwiązanych z firmą treści. Publikuj tylko to, co może się klientom przydać.

3. Zdjęcia pracowników po alkoholu mają najlepsze zasięgi…

Dzień po firmowym evencie wybierasz zdjęcia do publikacji. Ciekawe jest zdjęcie kolegi z innego działu – błędne spojrzenie, czerwone oko, zarumieniona twarz – będzie się klikało. To normalne, że firmowe imprezy są zakrapiane alkoholem, ale nie jest to dobry powód, aby chwalić się tym przed światem. Owszem – po wygranym przetargu zdjęcie zespołu z lampką szampana ukazujące sukces nadaje się do publikacji, ale nie zdjęcie pijanych pracowników.

Pamiętaj, aby nie publikować obrazów ani filmów, na których ktoś wygląda niekorzystnie. Nie dość, że jest to przykre dla tej osoby, to jeszcze źle świadczy o firmie. Niektóre zdjęcia powinny nigdy nie widzieć „światła internetu”.

4. Publikowanie treści bez pomysłu

Poniedziałek rano, a Ty obiecałeś szefowi, w środę, że do weekendu opublikujesz posty na stronie firmowej. Pot spływa po czole, modlisz się aby nie spotkać szefa i szybko coś opublikować. Nie masz pomysłu więc opisujesz przygodę z drogi do pracy lub historię dostawcy obiadu do biura bo przecież „czemu nie?”.

Rozpoczynając pracę nad firmowym Fanpage należy obrać strategie, ustalić filary komunikacji. Można porozmawiać z pracownikami różnych działów, wybadać co jest najciekawsze w ich pracy i ustalić plan działania. Świetnie sprawdzają się także odpowiedzi na pytania najczęściej zadawane przez klientów.

5. Nie jakość, a ilość!

Wydawać by się mogło, że tylko częsta publikacja postów zapewni szeroki zasięg i rozpoznawalność marki w social mediach. Nic bardziej mylnego. Ludzie nie lubią marnować czasu na nic nieznaczące treści. Jeżeli ktoś przeczyta kilka razy bezwartościową treść na profilu to skojarzy ten profil z marnowaniem czasu. Dlatego tak ważne jest, aby treści niosły wartość dodaną. Będą chętnie czytane nawet jeśli będą trochę dłuższe.

Zbadaj ile merytorycznej treści mogą podać Ci pracownicy firmy, ile możesz wyszukać sam. Rozplanuj to na przestrzeni czasu, tak aby rządziła jakość, a nie ilość.

6. Obrażanie i kłamanie

Na profilu firmowym pojawiła się negatywna opinia, a Ty od razu przybierasz wrogą postawę. W Twojej głowie zaczyna krążyć podburzające zdanie „jak ktoś śmie obrażać moją firmę?”.

Pamiętaj, że w internecie ludzie wyrażają swoją opinię, szczególnie tę negatywną. Jeśli jesteśmy zadowoleni z usług zazwyczaj brakuje czasu na pochwalenie usługodawcy lub producenta. Inaczej jest gdy produkt lub usługodawca zajdzie nam za skórę. Ojj..wtedy znajdziemy czas, aby wysmarować mu na tablicy opinię chociażby miał to być środek nocy!

Pamiętaj, aby zawsze potraktować opinię z dystansem i podziękować za nią.tal.nawet wtedy, gdy jest negatywna. Warto dopytać o szczegóły transakcji, z której klient jest niezadowolony. Być może źle użył produktu?

W internecie trzeba być szczerym. Nie warto koloryzować, obiecywać złotych gór, wrzucać efektów lub produktów wykonanych przez inne firmy. Odbiorcami strony formowej są byli, obecni i przyszli klienci, a także byli pracownicy. Prędzej czy później ktoś to zweryfikuje, a Ty możesz mieć z racji tego spore problemy.

Mów tak jak jest, pokazuj swoje rezultaty, traktuj drugiego człowieka z życzliwością, a w perspektywie czasu zostaniesz za to wynagrodzony w postaci zadowolonych klientów i ich poleceń.

Podsumowując

1. Nie popełniaj powyższych błędów
2. Uporządkuj profil firmowy
3. Zadbaj o ładne materiały na stronę
4. Bądź w internecie szczery
5. Zadbaj o merytorykę i harmonogram publikacji.